Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Budowa studni to coraz popularniejsze rozwiązanie, ponieważ własne ujęcie wody daje niezależność. Z kolei czerpanie wody z sieci wodociągowej jest rozwiązaniem prostszym. Czy warto inwestować w budowę własnej studni głębinowej? Decyzję należy rozpatrzeć, biorąc pod uwagę kilka czynników.
W przypadku korzystania z sieci wodociągowej sprawa jest prosta — zgłaszamy w najbliższym zakładzie chęć podłączenia domu do lokalnego wodociągu (gminnego lub miejskiego). Korzystanie z usług wodociągów zapewnia stałą dostawę wody, jednak wiąże się to z wysokimi kosztami, ponieważ musimy płacić za każdy litr zużytej wody oraz dodatkowo za kanalizację.
Na wykopanie studni decyduje się coraz więcej gospodarstw domowych, zarówno w nowopowstałych domach, jak i w domach zamieszkałych od wielu lat. Pracę zleca się profesjonalnym firmom specjalizującym się w wierceniu studni, takim jak Hydra Studnie Jasło, która w swojej ofercie ma także odwierty geologiczne czy odwierty pod pompy ciepła. Jeśli ktoś decyduje się na własną studnię, musi liczyć się z dość dużą inwestycją. Pytanie brzmi, czy się ona zwróci, a jeśli tak, to po jakim czasie? Ten wątek poruszymy w dalszej części.
Przyłącze wodociągowe to raczej temat, nad którym nie trzeba się dłużej pochylać, ponieważ jest to rozwiązanie znane i wykorzystywane na dużą skalę. Ze względu na to, że ostatnio daje się zauważyć trend budowania domów autonomicznych, bliżej przyjrzymy się studniom.
Abstrahując od kosztów budowy studni głębinowej, największą jej zaletą jest to, że woda pobierana z własnego ujęcia jest darmowa. Uniezależniamy się od zewnętrznej infrastruktury, dzięki czemu nie musimy się martwić nieustającymi podwyżkami za metr sześcienny wody. Własna studnia głębinowa jest szczególnie opłacalna kiedy wykorzystujemy wodę do podlewania ogrodu, nie mówiąc o oczku wodnym i basenie. W dużych gospodarstwach domowych, których utrzymanie dużo kosztuje, posiadanie studni pozwala przeciętnej rodzinie zaoszczędzić.
Czerpanie wody znajdującej się w pobliżu domu jest bardziej ekologiczne i ekonomiczne. W pewnym sensie wykorzystujemy lokalną wodę, która nie przemierza długiej drogi rurami, co minimalizuje ryzyko jej skażenia przez rdzę bądź inne niebezpieczne substancje w instalacjach wodociągowych. Co więcej, woda ze studni jest filtrowana, ale nie chlorowana, co również może mieć pozytywny wpływ na nasze zdrowie.
Użytkowanie wody ze studni wiąże się niestety z pewnymi wątpliwościami względem jej ogólnej jakości, ponieważ może okazać się, że zawiera ona zbyt wiele pierwiastków takich jak mangan i żelazo (w nadmiarze szkodliwych lub uciążliwych). Woda wodociągowa co prawda jest droższa, ale jest na bieżąco monitorowana. Jakość wody w studni oczywiście można sprawdzić, zlecając analizę wody, jest to jednak kolejny wydatek. Do tego dochodzi także uzdatnianie wody. Gdy decydujemy się na własną studnię, musimy pamiętać więc, że kwestia bezpieczeństwa jest na naszej głowie. Na dodatek taka woda jest zazwyczaj twarda.
Dopływ wody ze studni odbywa się przy pomocy pompy elektrycznej. To oznacza, że w przypadku braku prądu, jesteśmy odłączeni również od wody. Inną irytującą kwestią jest to, że aby wybudować własne ujęcie wody, trzeba zmierzyć się z szeregiem zakazów i ograniczeń.
Jeśli korzystamy z własnego ujęcia wody, musimy dodatkowo wybudować szambo (chyba że mamy dostęp do innego rodzaju kanalizacji). Naturalnie, jest to kolejny, niemały wydatek. Wszystko staje się jeszcze bardziej problematyczne, jeśli działka jest mała — wybudowanie i studni, i szamba to dość twardy orzech do zgryzienia pod względem logistycznym.
Własna studnia niezaprzeczalnie daje dużo korzyści, ale na jaką studnię się zdecydować?
Studnia głębinowa — inaczej studnia wiercona; kopie się ją za pomocą wiertnicy na głębokość 12-60 m. Elementami studni głębinowej są: pompa głębinowa, filtr, rurociąg tłoczny oraz obudowa studni. Studnie głębinowe uważane są za najbardziej uniwersalne i bezpieczne, dlatego to właśnie one są najczęstszym wyborem wśród klientów. Koszt wywiercenia studni głębinowej zależy w głównej mierze od jej głębokości.
Studnia kręgowa — inaczej studnia kopana; jej głębokość wynosi maksymalnie 20 m. Studnie kopane wykonywane są z betonowych pierścieni układanych aż do głębokości warstwy wodonośnej. Do pozyskiwania wody gruntowej wykorzystuje się pompę ssącą z hydroforem lub pompę na pokrywie studni. Dno musi być wyłożone żwirem, ponieważ woda napływa od dołu wykopu. Woda ze studni kopanej nie jest zdatna do spożycia, dlatego najlepiej wykorzystać ją do innych celów, np. nawadniania ogrodu. Można poddać ją procesowi uzdatniania.
Studnia abisyńska — inaczej wkręcana; głębokość studni „abisynki” to maksymalnie 7 m, dlatego buduje się ją tylko wtedy, gdy warstwa wodonośna znajduje się na niewielkiej głębokości. Jest to najrzadziej wybierana studnia, gdyż jest najmniej praktyczna. Pozwala na pobór wody mocno zanieczyszczonej i w żadnym wypadku nie można jej wykorzystywać do mycia się czy gotowania — woda nadaje się tylko i wyłącznie do pielęgnowania ogrodu.
Ile kosztuje budowa studni? Zależy to przede wszystkim od jej głębokości. Przyjmując, że cena za metr wynosi 300 zł, a studnia głębinowa ma 30 m, koszt wykonania odwiertu wynosi 9000 zł. Do tego koszt pompy głębinowej i zbiornik hydroforowy, których ceny są mocno zróżnicowane. Jednak cena za odwiert plus niezbędne elementy konstrukcji studni z pewnością przekroczy 10000 zł, a do tego trzeba jeszcze doliczyć robociznę.
Czy inwestycja budowy studni się nam zwróci? Tak. Kiedy? Tu trzeba wziąć pod uwagę indywidualną kwestię eksploatacji studni głębinowej. Jednak przyjmuje się, że koszty budowy studni głębinowej zwracają się po około 5 latach.
Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie co bardziej się opłaca. Rachunki za wodę są wysokie i własna studnia może być sposobem na oszczędzenie pieniędzy. Z drugiej strony, korzystanie z usług sieci wodociągowej jest wygodniejsze i pewniejsze. Biorąc pod uwagę wszystkie wady i zalety, studnia na pewno sprawdzi się w gospodarstwach, w których wody używa się w dużej ilości — nie tylko w łazience i kuchni, ale też w ogrodzie.
Zdjęcie główne: leszekglasner/elements.envato.com
